• SKO w opowiadaniach

        • Uczniowie klasy IV na lekcjach języka polskiego pisali opowiadania na tematy związane z oszczędzaniem w SKO. Po sprawdzeniu prac, Pani Beata Widzińska wybrała najlepsze opowiadania. Uczniowie opisywali w swoich pracach jak oszczędzać pieniądze na swoje wydatki. Njaciekawsze prace napisali:

          1. Paulina Jones

          2. Gabriela Gutowska

          3. Mikołaj Bis

          Wyróżnienia otrzymali:

          1. Wojciech Kurzępa

          2. Dominik Warda

          3. Jakub Prażmowski

          Wszyscy uczniowie zostali nagrodzeni ocenami z języka polskiego oraz nagrodami rzeczowymi ufundowanymi przez Szkolną Kasę Oszczędności.

          Nagrodzone opowiadania:

          SKO to jest to

          Pewnego razu trójka przyjaciół: Olek, Basia i Karolek postanowili wspólnie wybrać się do kina na długo oczekiwaną premierę filmu. Niestety dzieci nie miały wystarczającej ilości pieniędzy, aby kupić bilety.

          Po krótkim namyśle Olek powiedział:

          - Musimy jakoś zaoszczędzić pieniądze, aby pójść na ten film.

          Olek postanowił odkładać zgromadzone pieniądze do skarbonki, Karolek w obawie przed psotnym  młodszym rodzeństwem chował oszczędności pod poduszką, a Basia wpłacała gotówkę na SKO. I tak od tej pory dzieci odkładały każdy grosik, który udało im się znaleźć lub dostać od rodziny. Oszczędniej też wydawały swoje kieszonkowe. Po tygodniu zebrała się już połowa potrzebnej sumy.

          Dzień przed wyjściem do kina, a był to piątek trzynastego, chłopcom przydarzyły się przykre wpadki. Skarbonka Olka z niewyjaśnionych przyczyn spadła z półki i rozbiła się w drobny mak. Tata postanowił odkurzyć ten cały bałagan i niechcący wciągnął odkurzaczem kilka monet. Natomiast mama Karolka postanowiła zrobić wielkie wiosenne wietrzenie pościeli i wiatr zwiał pewną część banknotów Karolka. Po południu jak zwykle trójka przyjaciół spotkała się w parku, opowiadając sobie wzajemnie te straszne piątkowe wydarzenia. Tylko Basia była spokojna i lekko się uśmiechała, gdyż jej finanse były bezpieczne. Okazało się, że dzięki oszczędzaniu na książeczce SKO pieniędzy wystarczy na trzy bilety do kina i jeden wspólny popcorn.

          Następnego dnia przyjaciele poszli do kina, obejrzeli tak długo wyczekiwany film i uśmiechnięci zajadali się popcornem.

          Tak zakończyła się ta historia.

          Paulina Jones kl. IV



           

           

           

           

           

          Wymarzony rower

                          

          Pewnego dnia Jaś, uczeń klasy IV, obudził się wcześnie rano i pomyślał: „Każdy z moich kolegów ma rower, a ja nie. Co zrobić, żeby go zdobyć?” W skarbonce miał około 10 zł.

          Od razu przy śniadaniu powiedział mamie o swoim kłopocie. Mama ze smutkiem stwierdziła:

          - Synku, nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy na kupno takiego sprzętu. Mogę ci dać część kwoty, ale nie za dużo.

          Chłopiec bardzo się zasmucił. Gdy poszedł do szkoły od razu poinformował kolegów, że chciałby kupić rower, ale ma za mało pieniędzy. Wtedy koledzy poradzili mu, żeby zaczął oszczędzać, tak jak oni, w SKO, a nie chodził wydawać pieniądze w szkolnym sklepiku.

          Następnego dnia chłopiec poszedł w ślady kolegów z klasy i założył książeczkę oszczędnościową. Zaczął codziennie wpłacać niewielką kwotę i uzbierał brakującą gotówkę na kupno roweru.

          Przykład Jasia pokazuje nam że warto oszczędzać. Więc zakładajmy książeczki SKO i idźmy w ślady chłopca.

          Gabriela Gutowska kl. IV


          SZKOLNE SKO

          Pewnego dnia podczas spaceru po mieście, Michał na wystawie ze sprzętem sportowym zobaczył fajne rolki. Od dawna marzeniem chłopca było jeździć na rolkach po chodnikach. Niestety cena rolek była zbyt duża.

          Gdy wrócił do domu, zauważył jakieś pudła. Rodzice powiedzieli mu, że się przeprowadzają, bo tata dostał nową pracę w innym mieście. Michał opowiadał im o swoim marzeniu, ale oni powiedzieli, że nie mają pieniędzy, bo trzeba zapłacić za nowe mieszkanie. Michał był bardzo smutny, spakował swoje rzeczy i pomógł rodzicom. Gdy już przyjechali do nowego miasta i rozpakowali się, przyszedł czas na nową szkołę. Kiedy już poznał nowych kolegów i nauczycieli, podczas przerwy zobaczył na korytarzu ogłoszenie: „Oszczędzajcie w Szkolnej Kasie Oszczędności”. Był ciekawy, co to jest, bo w poprzedniej szkole nie słyszał o czymś takim. Zaczął pytać kolegów. Wyjaśnili mu, że jest to możliwość oszczędzania pieniędzy. Dostaje się książeczkę SKO, na której zapisywane są wpłaty.. w szkole jest nauczyciel, który jest opiekunem SKO i u niego dokonuje się wpłat. Wypłatę otrzymuje się pod koniec roku szkolnego. Michał zaczął oszczędzać. Połowę kieszonkowego przeznaczał na słodycze, a połowę co miesiąc wpłacał na SKO. Gdy dostał pieniądze od babci albo zarobił, wyprowadzając psa sąsiadki na spacer, też wpłacał.

          Michał w ciągu całego roku szkolnego uzbierał na swoje wymarzone rolki. Wystarczyło nawet na ochraniacze. Chłopiec był szczęśliwy. Całe wakacje śmigał na rolkach. Tak spełniło się jego marzenie.

          Mikołaj Bis kl. IV